Wystawa – Michał Kliś – Plakat dla Jana Pawła II

28 października 2008 w Galerii Jednej Książki otwarto wystawę:

Michał KliśPlakat dla Jana Pawła II
Wystawa zorganizowana z okazji Dni Jana Pawła II w 30. rocznicę wyboru na Stolicę Piotrową

Od kilku lat mówiąc o naszej młodzieży, która była jeszcze świadkiem Pontyfikatu
i nauczania Jana Pawła II – używamy określenia Pokolenie Jana Pawła. Kilka dni temu zobaczyłem przy jednej z krakowskich ulic billboard reklamujący młodzież czytającą rozdawany na rogach ulic i w środkach komunikacji miejskiej dziennik „Metro”. Obok czytających gazetę na reklamowej płachcie informacja: Pokolenie „Metra”…
Jedna z firm produkujących trumny wytwarza już tzw. „trumnę papieską Jana Pawła Drugiego” z namalowanym na niej okropnym wizerunkiem Papieża.
Okazuje się więc, że potrafimy już i możemy wszystko. Poniewieranie wartości, relatywizowanie pojęć i sensów, posługiwanie się wizerunkami i symbolami, które mogą służyć do wszystkiego (np. dyskusja o polskim Euro) to niemal nasza specjalność.
I oto na wystawie w naszej Bibliotece „na Smoleńsku” patrzymy na rysunki, szkice i plakaty profesora katowickiej ASP (a więc w jakimś sensie i naszego profesora) Michała Klisia – skupione wokół Jana Pawła II, wokół plakatów profesora z roku 1998 i 2005 – „Nie lękajcie się” i „Czas próby polskich sumień trwa!”.
Michał Kliś znakomity rysownik i grafik podejmuje niezwykle trudne zadanie. Trudne szczególnie w czasie, gdy Jan Paweł, o czym już wspominałem – stał się hasłem, symbolem, którym posługują się wszyscy, znakiem służącym wierze, polityce, różnym akcjom, postacią „produkowaną” w setkach medali i pomników. Michał Kliś myśląc o swych „papieskich” plakatach, przewidując ich działanie, rysując szkice do plakatów – nie jest i nie zamierza być papieskim propagandystą posługującym się religijną bufonadą i heroicznymi gestami.
Michał Kliś ofiarowuje nam plakaty i pokazuje proces ich powstawania, ukazując niezwykłą prywatność swojego przeżywania tego motywu, ukazując swoją cichą rozmowę z Janem Pawłem, rozmowę, której znak staje się plakatem. Patrzymy więc na szkice postaci Papieża, na dojrzewanie wizji papieskiej sylwety Apostoła-wędrowca, ale i Apostoła, którego gest, znak trzymanego krzyża, który jest w równym stopniu królewskim berłem i pasterską laską – pozostał w naszej pamięci i w niej trwa.
Jan Paweł II na plakatach Michała Klisia jest więc tym, którego widzimy na tle naszych miast, ale i tym, który pokonuje przeszkody wyznaczone przez autora, rysownika, malarza
i wizjonera, które są czymś w rodzaju zasieków czy wyrastających z ziemi haków-przeszkód. Towarzyszące plakatom cytaty papieskich nauk, czy przejmujących, apostolskich nakazów, jak choćby ten: „Musicie być mocni w wierze” – dopełniają ekspresyjne działanie koloru, barwnej przestrzeni czy wreszcie postaci Papieża. Jest też plakat, na którym nie ma już zrodzonych z wyobraźni artysty przeszkód i eksplodujących haków. Pojawia się natomiast łańcuch.
Raz Jan Paweł zbliża się do niego, ale na innej wersji w szkicach i plakacie widzimy jak łańcuch został rozerwany dynamiką Nadchodzącego. I tu też ani odrobiny pompierstwa i zbędnych gestów. Pozostaje uniwersalny, czytelny i mający dla każdego swój sens znak i symbol. Pęknięty łańcuch może być bowiem znakiem upadającego systemu politycznego, ale i walki z kłamstwem, z własnym grzechem. Warto więc patrzeć uważnie na szkice, rysunki i plakaty Michała Klisia. Warto dostrzegać w tych realizacjach istotę i sens dochodzenia do formy poprzez sens treści, ukazywanie treści poprzez dynamiczną precyzję formy.
Warto uczynić to właśnie teraz. W czasie zamętu, relatywizmu pojęć i wartości, łatwego posługiwania się Janem Pawłem bez trudu poznania Jego ducha, pracy, ale i uśmiechu.

Stanisław Rodziński

Scroll to Top